Zdecydowanie odradzam. Gdyby nie to, ze zaraz po zakupie musiałem wyjechać za granice i przez koronowirusa ciężko było cokolwiek zrobić, na pewno zwróciłby samochód i zgłosił sprawę do urzędu ochrony konsumentów i gdziekolwiek się da. Ten komis nie powinien funkcjonować. Moja bardzo długa opinia poniżej: Sprzedawca doskonale obrazujący najgorsze stereotypy o handlarzach w Polsce. Kupiłem u niego pierwszy samochód - według ogłoszenia stan idealny, nie licząc drobnych kosmetycznych spraw. Nie było możliwości tego sprawdzić i zabrać samochodu na przegląd, sprzedający utrudniał to maksymalnie jak się dało, jazda próbna według niego polegać miała na przewiezieniu mnie samochodem na fotelu pasażera, dopiero po upomnieniu się dostąpilem zaszczytu prowadzenia pojazdu (oczywiście nie obyło się bez „uprzejmej” krytyki moich roszczeń). Jeśli chodzi o sam samochód, na miejscu okazało sie ze nie działa tylna wycieraczka, szyba pasażera się nie otwiera, wnętrze szyb pokryte klejem, którego do dziś nie udało mi się usunąć, korozja już zaczynała postępować w kilku miejscach, bębny hamulca zardzewiałe, felgi porysowane i malowane kilkukrotnie amatorsko farba w puszce. Sprzedający nieuprzejmym tonem oznajmił, ze skoro mi się nie podoba to znajdzie się ktoś inny kto kupi. Niestety zrobiłem błąd i kupiłem, byłem w desperacji, potrzebowałem samochodu na wyjazd i nie miałem czasu na oglądanie kolejnych samochodów. (Przed przyjazdem byłem zapewniamy ze wszystko jest cacy i nic tylko jeździć). Krótko po wyjeździe pojechałem wyważyć koła, bo przecież samochód w idealnym stanie może telepać się przy prędkości większej niż 100km/h. Przy okazji dowiedziałem się ze opony były już łatane(wg sprzedawcy stan znakomity), a stan gumy zbliżony był do kilkuletniej opony wkopanej w ziemie na placu zabaw. Cud ze nie pękła w trakcie jazdy (słowa wulkanizatora). Przy okazji wizyty na podnośniku spojrzałem na podwozie i zobaczyłem popis prowizorki w postaci urwanych zaczepów od zderzaków, zastąpionych trytytkami (dobrze ze nie taśma klejąca), podziurawiony i skorodowany wydech, który ewidentnie próbowano spawać, jednak był tak przeżarty ze tylko go podziurawiono. Wisienka na torcie to sprawa ubezpieczenia, które wg sprzedawcy opłacone było do sierpnia tego roku. Moje zdziwienie, kiedy w maju dostałem wezwanie od ubezpieczalni do niezwłocznego opłacenia zaległych składek było olbrzymie. Po skontaktowaniu się ze sprzedawca otrzymałem informacje, ze on nie wiedział, bo poprzedni właściciel mówił, ze jest opłacone (kto z nas zajmuje się profesjonalnie handlem samochodami?). Oczywiście odmówił wzięcia odpowiedzialności, jedyne co to przeprosił (to te trzeba było mu powiedzieć). Krótko mówiąc, raz jeszcze odradzam każdemu. Omijajcie szerokim łukiem i ostrzegajcie innych.
Lubelska 43 Olsztyn
Olsztyn
woj. Warmińsko-mazurskie
WyraĽ Swoją pozytywną lub negatywną opinię na temat TOMi AUTO HANDEL.
Każda wpisana uwaga jest subiektywną opinią wpisującego.
www.uwagi.pl *
www.potrzeby.pl *
www.tewo.pl *
www.narzedzie.pl *
www.elektropis.pl *
www.elektropisy.pl *
www.spolecznosciowe.pl
www.najladniejsi.pl *
www.narzedzie.com.pl *
www.oceny-ucznia.pl *
www.radosci.pl *
www.techni.pl
Administrator serwisu Uwagi.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść zamieszczanych opinii i uwag. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo
lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną. Więcej w regulaminie.
UWAGA! Niniejsza strona wykorzystuje pliki cookies. Informacje uzyskane za pomocą cookies wykorzystywane są w celach statystycznych. Pozostając na stronie godzisz się na ich zapisywanie w Twojej przeglądarce. Zamknij ostrzeżenie